- Kwestia promieniowania wokół takiego masztu jest na tyle kontrowersyjna, że obawiamy się o nasze zdrowie, Dodatkowo wartość naszych domów może się zmniejszyć. Wybraliśmy tę okolicę, ponieważ jest spokojna i ładna, a po wybudowaniu masztu, jej atrakcyjność spadnie - powiedzieli mieszkańcy naszemu reporterowi.
Protestujący zwrócili się o pomoc do władz miasta. Jak zaznacza Michał Kujaczyński, rzecznik prasowy magistratu, prezydent Anna Mieczkowskia, będzie chciała pomóc mieszkańcom: - Pani prezydent, w ramach obowiązujących przepisów, będzie starała się pomóc. Mieszkańcy zapowiedzieli już, że złożą swój protest na piśmie, co będzie ważnym głosem w dyskusji, ponieważ to jest cel publiczny, więc głos mieszkańców jest bardzo ważny. Jeżeli taki protest oficjalnie do nas wpłynie, to da nam podstawę do działania.
Mieszkańcy kołobrzeskiej ulicy Ogrodowej i okolic nie chcą masztu telekomunikacyjnego
fot. pixabay.com
Maszt ma mieć 45 metrów wysokości. Przeciwnicy jego budowy wskazują na wiele negatywnych skutków, które - według nich - może wywołać. Obawiają się m.in. o swoje zdrowie.
Protestujący liczą, że ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły i uda się im zapobiec inwestycji.