Część słupskich radnych miejskich obawia się, że taka sytuacja zaistniała. Zwracają uwagę, na liczne nagrody przyznawane pedagogom z okazji Dnia Edukacji Narodowej.

Aby te sprawę wyjaśnić wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Słupsku Tadeusz Bobrowski zwrócił się do prezydent miasta o informację ile nagród przyznano nauczycielom w tym roku, a ile w latach ubiegłych? - Jest obawa, że w ten sposób przekazano pieniądze nauczycielom. Zgodnie z kartą nauczyciela jest ustalona wysokość odpisu z funduszu płac na nagrody. Jeżeli będą wnioski większe, przekraczające ten procentowy próg, to jest dylemat czy prezydent może czy nie może dołożyć pieniądze w zwiększonej kwocie na nagrody.

Prezydent Słupska Krystyna Danilecka-Wojewódzka odrzuca podejrzenia o to, że magistrat zapłacił nauczycielom za czas strajku. - Nie szukałam żadnych sposobów, aby w sposób ukryty rekompensować nauczycielom utracone pieniądze za czas strajku. Natomiast szukałam różnych rozwiązań takich, aby kilka już miesięcy temu znaleźć formułę jak można byłoby zrekompensować. Przyznaję z żalem, że takiej prawnej formuły nie znaleźliśmy. Nagrody nie były żadną formą rekompensaty

Dokładną odpowiedź na pytanie o nagrody dla nauczycieli autor interpelacji ma otrzymać w ciągu najbliższych dni.

mp/jż

Posłuchaj

wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Słupsku Tadeusz Bobrowski fot. 1 prezydent Słupska Krystyna Danilecka-Wojewódzka