O problemie mówi Anna Rożek, radna miejska: - Zgłosiła się do mnie mieszkanka Słupska, która zaobserwowała, jak na trakcie przy alei Wojska Polskiego rowerzysta potrącił pieszego. Poprosiła mnie o oznaczenie tej drogi jako rowerowej.
Urzędnicy odpowiadają, że nie mogą tego zrobić, bo w istocie nie ma tam ścieżki rowerowej. Jest za to strefa zamieszkania, w której każdy może chodzić i jeździć po całym deptaku.
- Z oznakowania nie wynika, aby była tam ścieżka rowerowa. Jest jedynie strefa zamieszkania i określony kierunek ruchu dla poruszających się samochodami. Rowerzyści mogą tam jeździć z prędkością do 20 km/h i muszą ustąpić pierwszeństwa pieszym - podkreśla Marek Komodołowicz, naczelnik słupskiej drogówki.
Anna Rożek wraz z Markiem Komodołowiczem zwracają uwagę, że warto rozważyć zamontowanie dodatkowych oznakowań wskazujących, że na ulicy Wojska Polskiego nie ma ścieżki rowerowej.
Konflikt rowerzystów i pieszych na deptaku przy alei Wojska Polskiego w Słupsku
fot. Jacek Żukowski
Mieszkańcy Słupska występują z apelem do urzędników o odpowiednie oznakowanie drogi. Jak zaznaczają - rowerzyści zwracają im uwagę, że jako piesi poruszają się po drodze wyznaczonej dla nich. Wszystkich może mylić fakt, że na całej długości deptaku jest pas drogi wyłożony czerwonym polbrukiem.
jż/iw