fot. Jacek Żukowski
Koszykarze Czarnych Słupsk ponownie trzymali kibiców w dużej niepewności do ostatniej sekundy meczu, i to dosłownie. Na sekundę przed końcową syreną podopieczni Mantasa Cesnauskisa prowadzili w Poznaniu z miejscowym Basketem dwoma punktami...

Faul Filipa Małgorzaciaka dał gospodarzom dwa rzuty wolne. Po pierwszym celnym rzucie zapowiadało się na remis. Na szczęście dla słupszczan, drugi rzut Filipa Struskiego odbił się od obręczy, a piłkę zebrał Patryk Pełka.

Niemal przez cały mecz Czarni dominowali na parkiecie. Zaczęli od prowadzenia 17:6, a w czwartej kwarcie - prowadzili już 77:58. Jednak walczący ambitnie do końca gospodarze zbliżyli się na jeden punkt. Tym samym Czarni, podobnie jak w Słupsku, wywalczyli zwycięstwo w ostatnich akcjach meczu.

STK Czarni: Kordalski 16, Małgorzaciak 14, Fraś 13, Jakubiak 12, Długosz 12, Dutkiewicz 10, Pełka 7, Janiak 5, Wyszkowski 2.

red./jż/rż

fot. Jacek Żukowski