Robert Biedroń i Adrian Zandberg - jedni z liderów wyborczej koalicji skupiającej ugrupowania lewicowe, przedstawiali w Koszalinie swoje projekty na ożywienie średnich miast. Zdaniem Roberta Biedronia – europarlamentarzysty Partii Wiosna - w takich miastach jak Słupsk czy Koszalin powinny powstać np. pełne delegatury urzędów wojewódzkich.
- My chcemy zrównoważanego rozwoju, takie miasta jak Koszalin, Słupsk, Radom i Częstochowa będą same decydowały o tym jaki będą miały status. Czy chcą być miastami wojewódzkimi czy nie chcą - dodał Robert Biedroń.
Według Adriana Zandberga lidera partii Razem, w Polsce potrzebna jest także tzw. deglomeracja.
- To My Lewica mówimy bardzo jednoznacznie - Chcemy deglomeracji. Centralne urzędu muszą pojawić się także poza Warszawą i największymi miastami. To jest impuls rozwojowy, który spowoduje, że mniejsze miejscowości dostaną rozwojowego kopa. Tego kopa potrzeba tym miastom i ich społecznościom.
Do Koszalina w niedziele przyjechał tzw. Lewicobus, autobus, który w
kampanii wyborczej promuje kandydatów i program lewicy.
kk/jr