fot. archiwum PRK
Szósta osoba usłyszała zarzuty w sprawie tragedii w Suszku na Pomorzu. W sierpniu dwa lata temu podczas nawałnicy w leśnym obozie zginęły dwie harcerki.

Prokuratura Okręgowa w Słupsku uznała, że swoich obowiązków nie dopełnił synoptyk z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Krakowie.

Jest nim Grzegorz M., który w dniu tragedii pełnił dyżur. Synoptyk miał wbrew prognozom pogody nie zarządzić najwyższego stopnia zagrożenia silnym wiatrem. Takie ostrzeżenie mogło znacząco przyspieszyć reakcję służb i Rządowego Centrum Bezpieczeństwa. Synoptyk nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień i odpowiedzi na pytania.

Wcześniej zarzuty usłyszeli były dyrektor wydziału bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego Starostwa Powiatowego w Chojnicach, komendant obozu harcerskiego w Suszku i jego zastępca, a także synoptycy z IMGW w Krakowie i Warszawie.

W obozie w Suszku brało udział 130 harcerzy z Łodzi. Po potężnej nawałnicy zginęły dwie harcerki: 13-letnia Asia i 14-letnia Olga, a 38 osób trafiło do szpitali. Dziewczynki zostały przygniecione przez drzewo.

IAR/rż

Czytaj więcej