fot. Jarosław Banaś
Tak zdecydował zarząd powiatowy tego ugrupowania. Powodem mają być wypowiedzi samorządowca, który - zdaniem jego politycznych kolegów - miał podważać część działań Platformy Obywatelskiej w Kołobrzegu.

Szef PO w powiecie, poseł Marek Hok zaznaczył, że decyzja został podjęta jednomyślnie, a radny działał wbrew statutowi partii: - Pan radny Zawadzki od wielu miesięcy nie wspiera naszego ugrupowania i nie akceptuje naszych programów. Jego wypowiedzi kwestionujące funkcjonowanie Platformy i prezydenta miasta, są niezgodne z zapisami obowiązującymi członków Platformy.

Przypomnijmy, że Dariusz Zawadzki na początku tygodnia zrezygnował z funkcji przewodniczącego klubu radnych Kołobrzescy Razem - stowarzyszenia, które gromadzi osoby związane m.in. z PO czy Nowoczesną. Radny zaznacza, że o decyzji partii dowiedział się z mediów: - Nie znam uzasadnienia tej decyzji. Docierają do mnie głosy, że to kwestia tego, że rzekomo nie zgadzam się z jakimiś programami. Z doświadczenia wiem, że niewygodnych członków Platformy Obywatelskiej - mówiąc w cudzysłowie - załatwiało się za kulisami, bez patrzenia w oczy. To standard w kołobrzeskiej Platformie Obywatelskiej. Zgodnie z zasadą z Dzikiego Zachodu - zrobimy mu uczciwy proces, a potem i tak go powiesimy.

Szef klubu radnych PiS w kołobrzeskiej radzie miasta - Maciej Bejnarowicz zaznaczył, że w środowisku politycznych konkurentów brakuje demokracji: - Myślę, że Platforma Obywatelska i ogólnie Kołobrzescy Razem to bardzo niedemokratyczny twór. Próbuje się tym ludziom zamykać usta. W tym klubie własne zdanie, a przez to także często interes mieszkańców, nie mogą się przebić.

W kołobrzeskiej radzie miasta zasiada 21 radnych. Ośmiu tworzy klub Kołobrzeskich Razem, sześciu – klub PiS, cztery osoby tworzą klub Nowy Kołobrzeg zaś trzy - Obywatelski Kołobrzeg Jacka Woźniaka.

kk/ar

Czytaj więcej

Posłuchaj

Maciej Bejnarowicz, szef klubu radnych PiS poseł Marek Hok, szef PO w powiecie Dariusz Zawadzki, radny Kołobrzeskich Razem