fot. Mateusz Sienkiewicz
Prezydent przyjechał do Szczecinka 12 lipca na zaproszenie starosty szczecineckiego. Na 4 godziny, ze względów bezpieczeństwa, wstrzymano kursowanie tramwajów wodnych na Trzesiecku. Komunikacja Miejska wystawiła starostwu rachunek na 900 złotych za utracone w ten sposób przychody.

- Jeżeli ktoś kogoś zaprasza na przyjęcie do restauracji, to za niego płaci – uważa Daniel Rak, burmistrz Szczecinka. - Czy spółki miejskie mają wpisane w swoją misję np. nieodpłatne przyjmowanie prezydenta? Uważam, i będę się tego domagał, aby Samorządowa Agencja Promocji i Kultury także wystawiła rachunek za obsługę, nagłośnienie i tym podobne. Pan starosta robi sobie kampanie polityczną, zaprasza prezydenta i dlaczego miasto ma ponosić koszty? Jeżeli zapraszam gości, to ja za nich płacę - dodaje.

Burmistrz przypomniał także spotkanie organizacyjne z przedstawicielami kancelarii prezydenta przed wizytą, na którym ustalono, kto jest organizatorem i kto ponosi koszty. - Póki co nikt do nas nie zwrócił się o sponsoring tej wizyty - podkreśla.

Rachunek z Komunikacji Miejskiej zaskoczył przedstawicieli starostwa.

- Przyznam szczerze, że niniejszy rachunek bardzo zdziwił członków zarządu powiatu szczecineckiego. Wizyta była co prawda wynikiem zaproszenia jakie do prezydenta Andrzeja Dudy skierował starosta Krzysztof Lis, ale przecież pan prezydent przyjechał do wszystkich mieszkańców. Podczas oględzin to osoby z kancelarii prezydenta oraz przedstawiciele SOP zdecydowali, aby spotkanie odbyło się w okolicach pomostu zamkowego. Brano pod uwagę kwestie organizacyjne i głównie sprawy bezpieczeństwa. Warunkiem koniecznym okazało się zamknięcie linii tramwaju wodnego i taką informację SOP przekazał obecnym na miejscu włodarzom Szczecinek. Nie sądziliśmy, że mamy ponosić z tego tytułu jakieś koszty - mówi Piotr Rozmus, rzecznik prasowy starostwa.

Rachunek wystawiono za 4 godziny wstrzymania kursów tramwajów wodnych na Trzesiecku.

- Powiat szczecinecki nigdy nie występował do Komunikacji Miejskiej, ani Urzędu Miasta w Szczecinku o wstrzymanie żeglugi śródlądowej na jeziorze Trzesiecko w dniu 12 lipca. W związku z tym nota obciążająca starostwo z tytułu utraconych przychodów ze sprzedaży biletów jest bezzasadna - dodaje Judyta Syczewska, sekretarz powiatu szczecineckiego.

Do sytuacji odniósł się też prezydent Andrzej Duda, który na Twitterze napisał: "Jest spór o 900 złotych za rejs statku wycieczkowego w Szczecinku wstrzymany z uwagi na moje spotkanie z mieszkańcami? Nie ja wybierałem miejsce spotkania, ale jeśli jest problem, mogę te koszty pokryć z własnej kieszeni".


Ostatecznie, w sobotę wieczorem, rachunek uregulował Piotr Woźny, pełnomocnik premiera ds. programu Czyste Powietrze, który o tym fakcie poinformował na Twitterze.

iszczecinek.pl/ar

Czytaj więcej