fot. Renata Pacholczyk
W województwie zachodniopomorskim uprawnionych do głosowania jest około 85 tysięcy osób. Prawo głosu mają ci, którzy są płatnikami podatku rolnego i mają minimum jeden hektar ziemi. Wszyscy rolnicy są członkami izb rolniczych.

Rolnicy z gminy Biesiekierz podkreślają, że wybierają tych, którzy będą reprezentować ich interesy: - Mamy trzech kandydatów i dwa mandaty. Myślę, że będą oni dobrymi przedstawicielami.

Zwracają jednak uwagę na małe zainteresowanie wyborami do samorządu rolniczego. W tym roku ma to związek między innymi z ich terminem, bo pokrywa się z pracami żniwnymi: - Powinny być wcześniej, najlepiej w czerwcu. Część osób nie wie nawet, że są takie wybory. Niektórzy płacą także podatek rolny, ale nie posiadają wystarczająco dużo ziemi.

Lokale wyborcze czynne są do godziny 18.00. Cztery lata temu w wyborach do Izb Rolniczych w województwie zachodniopomorskim wzięło udział ponad 4 procent uprawnionych. Historia polskich izb rolniczych sięga XIX wieku.

Zlikwidowane zostały dekretem w 1946 roku, a od połowy lat 90. XX wieku wznowiły swoją działalność.

rp/rż

Posłuchaj

rolnicy z gminy Biesiekierz