fot. archiwum PRK
Bierze w niej udział prawie 50 osób z całego kraju - m.in. młodzież, księża, bracia zakonni i zakonnice.

Ksiądz Radosław Siwiński powiedział, że tzw. plażowa pielgrzymka to realizacja Ewangelii: - Ludzie chcą słuchać i spotykać się. Przychodzi do nas dużo rodziców z dziećmi, z którymi razem śpiewamy. Plażowy strój nie jest przeszkodą, by rozmawiać o wierze i Bogu. Czasami ludzie czują zażenowanie, chodząc w stroju kąpielowym przy księdzu.

Duchowny zaznaczył, że każdy dzień ewangelizacji ma swój program, a jej uczestnicy liczą na pomoc opatrzności i ludzi: - Nic ze sobą nie zabieramy. Prosimy ludzi o przenocowanie nas. Jest to oznaka opatrzności Boga. Rano modlimy się, a przez resztę dnia adorujemy Chrystusa. Na plażach lub deptakach rozdajemy medaliki Matki Najświętszej, aby powierzyć ludzi Bogu. Wieczorem wraz z nimi modlimy się na mszy świętej. Niektóre kościoły są pełne wiernych, a także tych, którzy się nawrócili.

Ewangelizatorzy mają do przejścia prawie 150 kilometrów. Obie grupy spotkają się 28 lipca w Mielnie.

ak/IAR/kk/rż

Posłuchaj

ksiądz Radosław Siwiński