fot. pixabay.com
Rano ewakuowano mieszkańców centrum Frankfurtu nad Menem. Powodem jest znaleziona kilka dni temu amerykańska bomba lotnicza z II wojny światowej. Na pocisk natrafiono w pobliżu gmachu Europejskiego Banku Centralnego podczas robót budowlanych. Dziś niewybuch ma zostać rozbrojony.

Z zagrożonego terenu ewakuowano prawie siedemnaście tysięcy osób, w tym pacjentów miejskiego szpitala, także tych w śpiączce farmakologicznej. Zamknięto komisariat policji, ośrodek opieki społecznej, dwie stacje metra, część portu rzecznego i główne linie kolejowe. Dla ewakuowanych mieszkańców miasto zorganizowało lokale zastępcze. Zamknięty dla ruchu jest cały obszar o promieniu jednego kilometra od miejsca znalezienia bomby. Dziś około południa saperzy będą próbowali ją rozbroić. Policja informuje, że trudno ocenić, jak długo potrwa akcja. Wstępnie obszar został zamknięty do godziny osiemnastej.

Dwa lata temu we Frankfurcie rozbrojono podobny niewybuch. Wtedy ewakuowano 60 tysięcy osób. Trwało to kilka godzin, gdyż część mieszkańców nie chciała dobrowolnie opuścić swoich mieszkań.

IAR/rż