fot. pixabay.com
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia drugiego stopnia przed upałem m.in. dla części województw zachodniopomorskiego i wielkopolskiego.

Synoptyk Małgorzata Tomczuk mówi, że do Polski już napływa cieplejsze powietrze. We wtorek na zachodzie i południowym zachodzie temperatury będą wynosiły 31-32 stopnie. W głębi kraju będzie lekko poniżej 30 stopni.

- Najcieplejsza będzie środa - mówi synoptyk. - Do Polski dotrze zwrotnikowe powietrze, które wędruje znad Europy Południowo-Zachodniej - dodaje Małgorzata Tomczuk. Najwyższa temperatura to 34 stopnie na Ziemi Lubuskiej i Dolnym Śląsku. We wtorek deszcz może padać tylko w Tatrach, a w środę pod koniec dnia możliwe są przelotne opady deszczu i burze na Pomorzu Zachodnim.

W pozostałych regionach kraju termometry pokażą w środę w centrum Polski 31-32 stopnie, a poniżej 30 stopni będzie na krańcach wschodnich, w rejonach podgórskich, północno-wschodnich krańcach kraju oraz na wybrzeżu.

Ze środy na czwartek nad Polską będzie wędrował chłodny front. Za nim do kraju napłynie chłodniejsze powietrze. W czwartek na południu i południowym wschodzie Polski termometry będą jeszcze pokazywały 27-28 stopni, ale pozostała część kraju będzie w zasięgu chłodniejszego powietrza.

IAR/ar