fot. Jarosław Banaś
W konferencji bierze udział ponad 150 reprezentantów branży przetwórstwa rybnego w Polsce, a także przedstawicieli Narodowego Instytutu Rybołówstwa ze Stanów Zjednoczonych.
Zdaniem przetwórców powinniśmy
kierować się w stronę ekologicznych hodowli. Według nich to
pozwoli utrzymać wysoką pozycję na rynku europejskim.
- Bez
aquakultury nie mamy szans na dalszy rozwój. Jeśli to się uda,
możemy wówczas wygrać jakością z zagranicą - podsumował Jerzy
Safader, prezes Stowarzyszenia Polskich Przetwórców Ryb.
Marek Gróbarczyk, minister gospodarki
wodnej i żeglugi śródlądowej, zapowiedział otwarcie rynków
wschodnich. Opłacalnie można by wówczas sprzedawać ryby i
śledzie, które teraz są marnotrawione na produkcję mączki
rybnej.
Konferencja zakończy się w sobotę.
jb/rż