fot. ms.gov.pl
Mężczyzna będzie przebywał w areszcie do 6 lipca. Zdaniem śledczych IPN-u miał strzelać do górników z kopalni Wujek. Jedną z jego ofiar był koszalinianin Janek Stawisiński.

IPN postawił Romanowi S. zarzut zbrodni komunistycznej będącej zbrodnią przeciwko ludzkości. Mężczyzna nie przyznał się do niczego i odmówił składania wyjaśnień.

Roman S. został kilka dni temu zatrzymany w Chorwacji. Wcześniej ukrywał się w Niemczech. Zrezygnował z polskiego obywatelstwa i przyjął niemieckie, miał mieć także zmienioną tożsamość.

Śledztwo w sprawie pacyfikacji kopalni Wujek prowadzi IPN, który wydał za podejrzanym Europejski Nakaz Aresztowania. Roman S. za swoje czyny nigdy nie został osądzony. Może mu grozić do 10 lat więzienia.

red./IAR/rż