W rywalizacji mężczyzn na 10 kilometrów zwyciężył Tomasz Kozłowicz. Biegacz z Wielkiej Lipy w woj. dolnośląskim wyprzedził na mecie Adriana Kępkę z Koszalina i Jana Rybarczyka z Darłowa. Czas zwycięzcy - 34 minuty i 19 sekund to wynik wyśmienity, ale uzyskać go wcale nie było łatwo - mówił zmęczony po biegu Tomasz Kozłowicz.
- Trasa była wymagająca. Myślałem, że będzie bardziej płasko, ale pagórki wybijały fajnie z rytmu. Ogólnie bieg super. Ja się przygotowuję pod półmaraton wrocławski i ten bieg była takim pierwszym elementem do wyniku na biegu nocnym.
W gronie kobiet dwie pierwsze na mecie to koszalinianki: Urszula Kasztelen i Karolina Chorąży. Zwyciężczyni przebiegła 10 kilometrów w czasie 40 minut i 37 sekund. Aby wygrać w tym biegu, trzeba być bardzo dobrze przygotowanym, bo na trasie są trudne podbiegi, które odbierają dużo sił - mówiła na linii mety Urszula Kasztelan.
- Trasa jest wymagająca, ale liczyłam się z tym, bo startuję nie pierwszy raz w tym biegu, a trasa co roku jest ta sama. Dobrze, że nie ma dużego słoneczka, więc biegło się cudownie.
Ponad 150 zawodniczek i zawodników z Polski i Niemiec wystartowało w 17. Międzynarodowym Biegu Wenedów
fot. archiwum prk24.pl/Mirosław Pieńkowski
Bieg odbył się z okazji Dni Koszalina.
Przed głównym Biegiem Wenedów rywalizowały dzieci i młodzież na dystansach od 200 do 1609 metrów. Na starcie stanęło ponad 150 dziewcząt i chłopców.
mp/aj