fot. Mariusz Brokos
Przypomnijmy, w wyniku zaniedbań śmierć poniósł 32-letni mężczyzna. Został on przysypany ziemią. Do śmiertelnego wypadku doszło w 2015 roku w kopalni kruszywa w Piaskowej koło Lęborka.

Pierwszy z oskarżonych otrzymał karę dziesięciu miesięcy bezwzględnego więzienia, a drugi - dziesięciu miesięcy w zawieszeniu na trzy lata. Wyrok zapadł przed Sądem Okręgowym w Słupsku.

Wcześniej Sąd Rejonowy w Lęborku skazał kierownika prac i właściciela firmy - Marek M. otrzymał wyrok w zawieszeniu, a właściciel Leszek B. - karę dwóch lat pozbawienia wolności. Obydwaj odwołali się wówczas od orzeczeń sądu.

Wyrok dziś został zmieniony. - Osoby kopiące studnię musiały schodzić na głębokość kilku metrów po schodach z pręta zbrojonego. Nie było tam również oświetlenia. Mężczyźni nie byli z kolei właściwie zabezpieczeni - powiedział sędzia Robert Rzeczkowski.

Żadnego z oskarżonych nie było dziś w sądzie. Wyrok jest prawomocny.

mb/rż

Posłuchaj

sędzia Robert Rzeczkowski