fot. archiwum PRK
Niemal 5 tysięcy razy interweniowała wczoraj straż pożarna z powodu silnego wiatru i pożarów w lasach. Tylko we wtorek odnotowano ponad 360 pożarów lasów, 842 razy płonęły trawy i nieużytki.

Wiatr zniszczył 396 budynków i połamał tysiące drzew. Jak mówi Bożena Wysocka z Rządowego Centrum Bezpieczeństwa, najwięcej interwencji było w województwach: pomorskim, kujawsko-pomorskim i mazowieckim. Tam wiatr uszkodził linie energetyczne. - W kulminacyjnym momencie bez prądu pozostało około pięćdziesięciu pięciu tysięcy gospodarstw. Rano bez energii elektrycznej pozostawało około czterech tysięcy odbiorców - informuje Bożena Wysocka i zapewnia, że jeszcze dziś wszyscy odbiorcy będą mieli prąd.

Tylko wczoraj strażacy wyjeżdżali do pożarów lasów 363 razy, do pożarów traw i nieużytków - 842 razy. Najwięcej takich interwencji odnotowano na Mazowszu - 275. W lasach na Podlasiu, Warmii i Mazurach, a także w województwach: kujawsko-pomorskim, pomorskim i mazowieckim nadal obowiązuje najwyższy - trzeci- stopień zagrożenia pożarowego.

- Na terenie lasu oraz w jego otoczeniu nie można używać otwartego ognia i porzucać niedopałków papierosów - apeluje Bożena Wysocka. Niebezpieczeństwo dla człowieka, jak i dla małych zwierząt, stwarza także wypalanie traw i nieużytków. - Za wypalanie traw grozi grzywna w wysokości pięciu tysięcy złotych, a nawet areszt - przypomina.

Ewa Łapińska z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej zapowiada, że opadów deszczu, które wystarczająco nawilżą ziemię, możemy spodziewać się w sobotę: - Wtedy nastąpi załamanie pogody, będzie pochmurno, wystąpią przelotne opady deszczu, które sprawią, że ziemia będzie wystarczająco wilgotna, dzięki czemu w lasach będzie bezpieczniej.

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał także ostrzeżenia przed silnym wiatrem, który sprzyja rozprzestrzenianiu się ognia. Alerty pierwszego stopnia obowiązują w województwach: pomorskim, kujawsko-pomorskim, warmińsko-mazurskim i podlaskim.

IAR/rż