fot. pixabay
Wiceminister inwestycji i rozwoju Artur Soboń poinformował, że termin ten wynosiłby 20 lat.

Wiceminister powiedział, że na wprowadzeniu tego rozwiązania skorzystałyby przede wszystkim osoby, które odziedziczyły lub kupiły w dobrej wierze nielegalnie postawione budynki. Jak powiedział, budynki te często nikomu nie przeszkadzają, nie ma na nie żadnych skarg, a ich właściciele płacą podatek od nieruchomości. Z przedawnienia mogliby skorzystać właściciele wszelkich budynków, które są bezpieczne pod względem konstrukcyjnym i wobec których nie toczą się żadne postępowania.

Artur Soboń powiedział, że przepisy o przedawnieniu mają się znaleźć w przygotowywanej przez rząd nowelizacji prawa budowlanego. Wiosną ma ona trafić do Sejmu. Wiceminister wyraził przekonanie, że zostanie uchwalona przed końcem kadencji parlamentu.

IAR/aj