Raz w tygodniu łączymy się z Andrzejem Mellerem, dziennikarzem i reportażystą, który relacjonował m.in. wojnę w Afganistanie i Libii oraz jego żoną Elą. Razem wyruszyli w podróż do Azji kamperem. Przed nimi tysiące kilometrów, wielkie marzenia i jeszcze większe plany. Bałkany, Turcja, Iran, Turkmenistan, kilkukrotnie Afganistan i Rosja. Może Pakistan i Indie?

- Zapakowanie kampera zajęło nam pięć godzin. Wszystkie szafki musieliśmy ułożyć tak, jak w łódce. Wyjechaliśmy bardzo późno. Mieliśmy jeszcze problem z samochodem, ucieka nam woda, która jest nam niezbędna do picia oraz higieny. W Nowym Sączu zostanie to naprawione. Miałem jeszcze wysoką gorączkę, ale pomimo tego dobrze się jechało - relacjonuje Andrzej Meller. - Na obwodnicy koło Radomia zobaczyliśmy niesamowity zachód słońca, włączyliśmy jakąś muzykę perską i razem z Elą mieliśmy wrażenie, że była to po prostu fatamorgana. Było jak na pustyni. Idealnie wkomponowało się to w naszą podróż - dodaje.

jr/rż

fot. Andrzej i Ela Mellerowie
fot. Andrzej i Ela Mellerowie
fot. Andrzej i Ela Mellerowie

Posłuchaj

START - Odcinek Warszawa - Beskid Niski [RELACJA 2]