fot. pixabay.com
Na drogach całego regionu trwa łatanie dziur. Poziomowe ubytki to coroczna zmora kierowców.
Właściciele samochodów zgodnie przyznają, że w tym okresie szczególnie trzeba uważać, by nie uszkodzić auta.
- Jechałem dziś z Poznania i niestety im bliżej Wałcza, tym gorzej. Drogi są po prostu dziurawe, szczególnie te boczne - powiedział nam jeden z kierowców.
Prace przy naprawie nawierzchni prowadzi m.in. Powiatowy Zarząd Dróg w Wałczu. Dyrektor zarządu Tomasz Rzemykowski powiedział Polskiemu Radiu Koszalin, że miejsc, w których trzeba interweniować nie brakuje: - Jest trochę ubytków na drogach powiatowych. Jeżeli nie pada i jest w miarę ciepło, to naprawiamy te drogi we własnym zakresie tzw. masą na zimno. Ostatnio kupiliśmy jej 25 ton.
Za kilka dni Powiatowy Zarząd Dróg w Wałczu rozstrzygnie przetarg na większe remonty powiatowych dróg.
Z pozimowymi dziurami w jezdniach walczy też wałecki urząd miasta. Dyrektor wydziału infrastruktury miejskiej i gospodarki komunalnej Janusz Zaremba powiedział Polskiemu Radiu Koszalin, że prace prowadzone są na bieżąco: - Po zimie w najgorszym stanie są drogi szutrowe, dlatego od nich rozpoczęliśmy remonty. W zależności od stanu drogi, albo łatamy ją miejscowo, albo remontujemy kompleksowo, łącznie z profilowaniem. Drogi asfaltowe naprawiane są przez Zakład Gospodarki Komunalnej na bieżąco.
Przetarg na większe remonty miejskich dróg uszkodzonych w czasie zimy wałecki ratusz ogłosi w kwietniu.
pg/ar