fot. Jarosław Ryfun
W Koszalinie przed komisją stają młodzi mieszkańcy Koszalina oraz powiatów koszalińskiego i sławieńskiego.
Każdy z wezwanych przechodzi badania lekarskie, otrzymuje kategorię zdolności do służby i dostaje książeczkę wojskową.
Wielu kandydatów chce pójść do wojska. - Ćwiczenia, poligony - to jest dla mnie. Moi wujkowie i ojciec byli w wojsku, więc ja także chcę być żołnierzem - powiedział naszej reporterce jeden z poborowych.
Wszystkie formy służby wojskowej są dobrowolne, ale to odpowiedzialna decyzja.
- Wojsko to wyzwanie. Chcielibyśmy, by mieli możliwość sprawdzenia swojego charakteru oraz realizowania swoich ambicji i planów zawodowych. Staramy się pokazać młodym ludziom, że bycie żołnierzem to nie tylko służba, ale też stabilna i pełna perspektyw praca - powiedział major Piotr Malitowski z Wojskowej Komendy Uzupełnień w Koszalinie.
Kwalifikacja potrwa do kwietnia. W powiecie koszalińskim podlega jej prawie pół tysiąca osób, w kraju to ponad 200 tysięcy osób.
mm/ar
fot. Jarosław Ryfun