Andrzej i Ela Mellerowie ruszają w podróż kamperem do Azji
Już za chwilę wyruszamy naszym 25-letnim kamperem - Mercedesem MB 100 na Bliski Wschód i do Azji Centralnej. „Stevie” - tak nazywa się nasz kamper - był długo liftingowany, został podniesiony o 10 cm, żeby nie utknąć w górskich błotach, w poniedziałek mechanicy dokręcą mu stalową obudowę silnika i miski olejowej.

Wybieramy się w miejsca, gdzie dość rzadko zaglądają turyści, podróżnicy i reporterzy. Podróż planowałem od lat, ale zawsze coś stawało na przeszkodzie. Albo praca, albo brak pracy i pieniędzy, a często sytuacja polityczna w regionie. Celem jest Afganistan, a konkretniej Korytarz Wachański.

Większość miejsc, które odwiedzimy znam od 20 lat - wtedy pierwszy raz pojechałem drogą do Indii i wróciłem przez byłe Sowiety, które dopiero co wybiły się na niepodległość. Potem pracowałem jako korespondent w Afganistanie i innych krajach. Teraz chcę te magiczne krainy pokazać żonie, a zainspirowany „Oswajaniem świata” Nicolasa Bouviera, książką, która powstała w I połowie lat 50. XX wieku, chciałbym stworzyć dzieło, które w 2090 roku nadal będzie się czytać z przyjemnością, gubiąc szczękę. Spore wyzwanie, ale kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana. Damy radę :-)

Andrzej Meller

Posłuchaj

Przygotowania do startu. Spotkanie nad Wisłą w Warszawie [RELACJA 1]