fot. gdansk.pl
Do żony i matki prezydenta Gdańska zadzwonił wczoraj papieski jałmużnik kardynał Konrad Krajewski i poinformował o wsparciu papieża Franciszka.
Słowa wsparcia płyną z całego świata.
Członkini amerykańskiego Kongresu z Ohio Marcy Kaptur przekazała
Polakom kondolencje z powodu śmierci prezydenta Gdańska Pawła
Adamowicza. Podczas wystąpienia na forum Izby
Reprezentantów Marcy Kaptur określiła Pawła Adamowicza mianem
wizjonera, który służył mieszkańcom miasta jako orędownik wolności,
równości i demokracji. - Darzę głębokim szacunkiem jego poświęcenie,
wytrwałość i honorową służbę dla kraju i swojej społeczności. On kochał
Gdańsk. Był orędownikiem wolnej Polski i oddał za nią życie - mówiła
Marcy Kaptur, która przewodniczy polsko-amerykańskiej grupie
parlamentarnej w Kongresie USA.
Rosjanie w Kaliningradzie oddali hołd zamordowanemu prezydentowi
Gdańska. Na znak pamięci o Pawle Adamowiczu, mieszkańcy obwodu
kaliningradzkiego złożyli kwiaty i zapalili znicze przed budynkiem
konsulatu RP. Na arkuszu papieru, złożonym przed budynkiem polskiego
konsulatu w Kaliningradzie widnieje napis - „Gdańsk - jesteśmy z Tobą”.
Obok leżą białe i czerwone kwiaty. Lokalne media przypominają, że Paweł
Adamowicz był częstym gościem w Kaliningradzie i utrzymywał regularne
kontakty z władzami miasta i obwodu.
Kondolencje przekazał litewski premier Saulius
Skvernelis. „Doszło do brutalnej agresji, której nie da się wytłumaczyć.
Łączę się w smutku i ubolewam w związku z tragedią. Rodzinie, narodowi
polskiemu i mieszkańcom Gdańska życzę wytrwałości i jedności” - czytamy w
komunikacie szefa litewskiego rządu.
Wyrazy współczucia wyraził również przewodniczący parlamentu Litwy Viktoras Pranckietis. - Miasto, które jest kolebką Solidarności i które tak polubili turyści z Litwy, dziś pogrążone jest w smutku - napisał szef Sejmu Litwy.
Niemiecka Brema,
która jest miastem partnerskim Gdańska, żegna Pawła Adamowicza. Władze
miasta wystawiły w ratuszu księgę kondolencyjną. Ponadto, na oficjalnych
stronach ratusza, Pawła Adamowicza pożegnał burmistrz Bremy Carsten
Sieling.
Pawła Adamowicza pożegnał także mer Wilna Remigijus Szimaszius.
W dwujęzycznym polsko-litewskim wpisie nazwał polityka „przyjacielem
Wilna”. To z tego miasta pochodzili rodzice zmarłego prezydenta Gdańska.
Wstrząśnięty „barbarzyńskim zamachem na prezydenta Gdańska” - jak
napisał - jest również minister spraw zagranicznych Litwy Linas
Linkiewiczius.