fot. pixabay
Był tort i zabawa dla dzieci, które urodziły się i były lub są rehabilitowane w słupskim szpitalu. Rodzice i opiekunowie wysłuchali wykładów lekarza i psychologa.

Zdaniem Magdaleny Sadeckiej-Makaruk, przedstawiciela Fundacji Wcześniak Rodzice-Rodzicom, takie imprezy są potrzebne dla dzieci i ich rodziców: - Dla mnie to jest bardzo wzruszający moment, ponieważ po raz ósmy obchodzimy w Polsce Światowy Dzień Wcześniaka i dzięki personelowi Szpitala Wojewódzkiego w Słupsku, zgromadzonym rodzicom my możemy powiedzieć, że w różnych miejscach w Polsce takie obchody wciąż są. 8 lat temu o Światowym Dniu Wcześniaka mówiliśmy tylko my. Właśnie w takich miejscach spotykają się dzieci i rodzice związane z danym oddziałem i razem mogą świętować. Dla mnie to ogromne wzruszenie, że mogę brać w tym udział.

Synek Patrycji Dunicz jest dzieckiem, które przyszło za wcześnie na świat: - Byliśmy ponad miesiąc na oddziale neonatologicznym. Synek przebywał w inkubatorze zamkniętym przez 16 dni, a przez 11 w otwartym. Po miesiącu trafiliśmy do domu, przyjeżdżaliśmy na rehabilitację do szpitala. Teraz syn chodzi do przedszkola i wszystko jest dobrze. To jest wspaniały dzień dla tych dzieci i ich rodziców, bo się o nich pamięta.

Neonatolodzy  opiekują się w szpitalu dziećmi urodzonymi od 26 tygodnia ciąży. Niektóre maluszki spędzają na oddziale po narodzinach nawet ponad dwa miesiące. Tylko w tym roku na słupskiej neonatologii leczonych było 176 wcześniaków.

mh/aj

Posłuchaj

Magdalena Sadecka-Makaruk, przedstawiciel Fundacji Wcześniak Rodzice-Rodzicom Patrycja Dunicz, mama wcześniaka