Na obiedzie pojawili się nie tylko mieszkańcy domu, ale i również koszalinianie: - Przyszedłem. Byłem głodny. Świetni ludzie, pomimo problemów i różnej sytuacji życiowej. Powinno się o nich pamiętać. Gorący, darmowy posiłek, sympatyczna atmosfera.
Ksiądz Krzysztof Witwicki, mieszkaniec domu powiedział, że ubóstwo to nie tylko brak pieniędzy: - To jest człowiek w kryzysie, w trudnej sytuacji. Nie zawsze to zależy od jednej osoby. Ubogim może być ten, który ma wiele majętności, może być po prostu wewnętrznie zniszczony. To są niesamowite historie, z jednej strony tragiczne. Z drugiej strony, jak się spotyka tych ludzi i zaczyna się budować relacje, to wtedy widać, że człowiek jest piękny.
Podczas spotkania wspólnie śpiewano piosenki. Każdy mógł również porozmawiać z duchownymi. Światowy Dzień Ubogich obchodzono po raz drugi. Jego inicjatorem jest papież Franciszek.
W koszalińskim Domu Miłosierdzia codziennie wydaje się obiady potrzebującym.
ak/rż
Światowy Dzień Ubogich. Do akcji dołączyli mieszkańcy Koszalina
fot. archiwum PRK
Biedni i samotni nie zostali sami. Ponad dwieście osób przyszło na uroczysty obiad w koszalińskim Domu Miłosierdzia.
fot. Aleksandra Kupczyk
fot. Aleksandra Kupczyk
fot. Aleksandra Kupczyk
fot. Aleksandra Kupczyk
fot. Aleksandra Kupczyk
fot. Aleksandra Kupczyk
Czytaj więcej