fot. facebook.com/KamilStochOfficial
Dzisiaj w Wiśle rozpoczną się pierwsze treningi. Zaplanowane są na 16.00. Dwie godziny później odbędą się kwalifikacje do niedzielnego konkursu indywidualnego. Jutro konkurs drużynowy.

W kwalifikacjach do konkursu indywidualnego wystąpi dwunastu Polaków: Kamil Stoch, Dawid Kubacki, Stefan Hula, Piotr Żyła, Maciej Kot, Jakub Wolny, Tomasz Pilch, Aleksander Zniszczoł, Paweł Wąsek, Andrzej Stękała, Klemens Murańka i Przemysław Kantyka.

W poprzednim sezonie „Orzeł z Zębu” zdobył niemal wszystko. Odniósł dziewięć zwycięstw w Pucharze Świata. Wygrał Turniej Czterech Skoczni i wyrównał osiągnięcie Svena Hannawalda z 2002 roku, wygrywając wszystkie cztery konkursy. Obronił tytuł mistrza olimpijskiego, zdobył brązowy medal na igrzyskach w drużynie i do tego dołożył wicemistrzostwo świata w lotach narciarskich. Wygrał turnieje Willingen Five, Raw Air i Planica 7. Zdobył  również drugą w karierze kryształową kulę za zwycięstwo w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.

Przed nadchodzącą zimą Kamil Stoch jest nastawiony optymistycznie: - Czuję się dobrze. Na tę chwilę moja dyspozycja jest dobra i stabilna – wiadomo, że to nie jest najwyższy poziom, który chcę osiągnąć w najbliższym czasie. Najważniejsze jest zdrowie i samopoczucie, a tutaj wszystko jest w porządku. Z uśmiechem, z pewną dużą dozą radości i chęci do rywalizacji, skakania, hamowania pługiem, przystąpię do dzisiejszych skoków.

Polacy mają już za sobą kilka tygodni treningów na torach lodowych, ale dopiero dzisiaj po raz pierwszy będą lądować na śniegu. Nasz trzykrotny mistrz olimpijski uważa, że należy zachować czujność: - Trzeba uważać na lądowanie. Na samo podejście do lądowania – tutaj może być inaczej, bo to nie jest naturalny śnieg. Każdy z nas umie jeździć na nartach, wystarczą dwa skoki na rozpoznanie podłoża i później można lecieć najdalej jak się da i lądować jak najlepiej.

Maciej Kot poprzedniej zimy spisywał się poniżej swoich oczekiwań, a do startów w nowym sezonie podchodzi ze spokojem i dystansem: - Jeśli chodzi o ten weekend, to najważniejsze jest bezpieczeństwo, by spokojnie oddać swoje pierwsze skoki na śniegu. Trzeba uważać przy lądowaniu i cierpliwie pracować nad skokami. Nie mam konkretnych oczekiwań. To jest mój wniosek po ostatnich sezonach. Najważniejsze, by pracować z konkursu na konkurs, ze skoku na skok.

Kamil Stoch w swojej karierze odniósł trzydzieści jeden zwycięstw. Na skoczni im. Adama Małysza zwyciężał dwa razy, także dwukrotnie „lądował” na drugim miejscu.

IAR/rż

Posłuchaj

Kamil Stoch jest optymistycznie nastawiony do sezonu Kamil Stoch wskazuje, na co trzeba uważać Maciej Kot o najbliżych konkursach Pucharu Świata