fot. pixabay.com
Kołobrzeg rozwiązał umowę z firmą, która od lipca wywoziła z kurortu trzy z pięciu frakcji odpadków. Przedstawiciele przedsiębiorstwa są zaskoczeni tą decyzją.

Prezydent Janusz Gromek zaznaczył, że jest ona spowodowana licznymi skargami na pracę zewnętrznej spółki: - Nie spełniają warunków umowy. To są dziesiątki uwag. Jak długo można to tak ciągnąć? Nie może być tak, że śmieci odbierane są o 4 w nocy i tylko z części posesji. Nasz prawnik wiele tygodni analizował te doniesienia i stwierdził, że miasto może umowę wypowiedzieć.

Agnieszka Fiuk, dyrektor zarządzająca spółki obsługującej Kołobrzeg, przyznała, że o kwestii wypowiedzenia umowy przez miasto dowiedziała się z Polskiego Radia Koszalin: - Nie mogę skomentować tej informacji, bo dowiedziałam się o tym od państwa. Nie mam żadnej wiedzy w tym zakresie.

Przypomnijmy, że kwestia odbioru odpadów od mieszkańców Kołobrzegu budziła wiele kontrowersji. Od lipca trzy z pięciu frakcji odbiera spółka zewnętrzna, co do działalności której mieszkańcy mieli wiele zastrzeżeń. Chodziło m.in. o zbyt rzadki wywóz śmieci. Według wstępnych ustaleń obowiązki formy, której wypowiedziano umowę miałaby przejąć kołobrzeska Zieleń Miejska z początkiem listopada.

kk/ar

Czytaj więcej

Posłuchaj

Janusz Gromek, prezydent Kołobrzegu Agnieszka Fiuk, dyrektor zarządzająca spółki obsługującej Kołobrzeg