fot. Jarosław Ryfun
Z lokalów wyborczych wyniesiono m.in. karty do głosowania, a następnie zniszczono je. Używano również obelżywych słów, a także zniszczono plakat wyborczy.

Wałecka policja sprawdza, czy na terenie miasta doszło do naruszenia ciszy wyborczej. Jak dowiedział się reporter Polskiego Radia Koszalin - kandydat na radnego miał wręczyć przechodniowi na jednej z ulic breloczek oraz ulotkę wyborczą. Jeśli potwierdzi się, że kandydat naruszył ciszę wyborczą, będzie groziła mu kara grzywny do pięciu tysięcy złotych.

Z kolei w szkole podstawowej w Drawsku Pomorskim mężczyzna namawiał do głosowania na jednego z kandydatów - sprawę bada policja.

Państwowa Komisja Wyborcza podkreśliła, że żadne ze zdarzeń nie wpłynęło na proces wyborczy, więc głosowanie nie zostanie wydłużone – potrwa do 21.00.

red./rż