fot. facebook.com/pg/UEFANationsLeague
Polska przegrała w Chorzowie z Włochami 0:1 (0:0) w meczu grupy "3" na poziomie A piłkarskiej Ligi Narodów. Jedynego gola strzelił w drugiej doliczonej minucie do drugiej połowy (90+2. min) Cristiano Biraghi. Tym samym wiadomo już, że Polacy spadną z poziomu A na poziom B.

To druga porażka biało-czerwonych z rzędu, którzy w czwartek także na Stadionie Śląskim ulegli Portugalii 2:3. Kamil Glik , Obrońca polskiego zespołu był rozczarowany spotkaniem: - Wszyscy widzieliśmy, że szczególnie te pierwsze 45 min. nie było dobre w naszym wykonaniu, więc trudno określić to, co stało się przez miesiąc. Nikt nie lubi porażek, każda przegrana – nawet w meczu towarzyskim – boli, nie jest przyjemnością schodzenie pokonanym.

Piotr Zieliński opowiedział o tym, co szwankowało w grze „biało-czerwonych”: - Zabrakło koncentracji, krycia i w ostatniej akcji straciliśmy gola. Trzeba powiedzieć otwarcie: Włosi mieli bardzo dużo sytuacji, ale my w drugiej połowie także. Gdybyśmy utrzymali ten remis, to w bezpośrednim pojedynku bylibyśmy od nich lepsi. Nie były to supermecze, ale jak każdy zawodnik – wierzę w tę drużynę. Kibice będą jeszcze oklaskiwać naszą grę, będą z nas dumni.

Zdaniem kapitana reprezentacji Polski Roberta Lewandowskiego, to spotkanie pokazało, że drużyna lepiej czuje się w ustawieniu 4-4-2 z drugiej połowy niż w 4-3-1-2, w którym wystąpiła w pierwszej części gry: - Myślę, że każdy z nas jest świadomy tego, jak wyglądała pierwsza połowa i z czego ona wynikała. W drugiej części spotkania mieliśmy odpowiadającą nam taktykę. Nie oszukujmy się, my przygotowujemy się do meczów eliminacyjnych.

Bartosz Bereszyński, obrońca reprezentacji Polski  krytycznie ocenił postawę polskiego zespołu: - Zagraliśmy bardzo słabo i to nie Włosi grali inaczej niż podczas meczu w Bolonii, lecz my. Pozwoliliśmy im rozwinąć się. Nie powinno tak być, szczególnie w pierwszej połowie – mieli dwie lub trzy sytuacje, które sami sobie wykreowali. W drugiej części spotkania wyglądaliśmy lepiej, wyprowadzaliśmy kontrataki – mogliśmy nawet zdobyć bramki. Na pewno nie możemy w taki sposób przegrywać meczu.

To druga porażka biało-czerwonych z rzędu, którzy w czwartek także na Stadionie Śląskim ulegli Portugalii 2:3.

Polska po niedzielnej porażce na pewno spadnie z elity Ligi Narodów. W tabeli prowadzą Portugalczycy z przewagą dwóch punktów nad Włochami i pięciu nad Polakami. W tej grupie do rozegrania pozostały jeszcze dwa spotkania - 17 listopada Włochy zmierzą się z Portugalią, a trzy dni później Portugalia podejmie Polskę.

IAR/rż

Posłuchaj

Bartosz Bereszyński, obrońca reprezentacji Piotr Zieliński, pomocnik reprezentacji Kamil Glik , obrońca polskiego zespołu Robert Lewandowski, kapitan reprezentacji