
Zdaniem członków komitetu „Nie pozwolimy pluć nam w twarz”, główny punkt obchodów - teatralny festiwal Scena Wolności, w żadnym ze spektakli nie nawiązywał do historycznych faktów związanych z niepodległością.
- Nie jestem zwolennikiem cenzury, ale poszczególne spektakle były kontrowersyjne, a nie patriotyczne - komentował Robert Danielkiewicz, radny w klubie Prawa i Sprawiedliwości.
W głosowaniu 10 radnych było za, siedmiu - przeciwko, a trzech wstrzymało się od głosu. - Nie rozumiem. Byłam na jednym ze spektakli festiwalu i jego przekaz był patriotyczny - stwierdziła Aldona Żurawska, radna w klubie Roberta Biedronia.
Na festiwal „Scena Wolności” wydano 200 tys. złotych z 350 tys. zł przeznaczonych na miejskie obchody 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości.
rsz/ar