fot. pixabay.com
Sprawa dotyczy błędów na listach poparcia dla kandydatów w wyborach do rady powiatu. Z tego względu PiS nie mógł wystawić swoich kandydatów.
Dwie osoby odpowiedzialne za tę sytuację złożyły rezygnację z członkostwa w partii, ale to nie oznacza końca sprawy. Przedstawiciele słupskiego regionu partii złożyli już zażalenie do
komisarza wyborczego.
- Liczymy na przychylny werdykt komisarza, ponieważ to są nieistotne błędy. Dotyczą one na przykład pojedynczych cyfr w numerze PESEL, a nie samego faktu poparcia - mówi Tadeusz Bobrowski, szef sztabu wyborczego PiS w regionie słupskim.
Komisarz ma siedem dni na rozpatrzenie zażalenia. Jednak werdykt w sprawie rozpatrzenia zażalenia - według sztabu PiS - może być znany już we wtorek.
rsz/ar