fot. Wikimedia
Wczoraj Parlament Europejski przegłosował przyjęcie Dyrektywy o prawie autorskim, tzw. ACTA2. O przyjęcie zmian apelowali artyści, przeciwko nim są natomiast internauci oraz producenci i sprzedawcy sprzętu elektronicznego.

ACTA2 wprowadza tzw. podatek od linkowania. Wyszukiwarki będą musiały zapłacić prasie za artykuły. W najgorszym wypadku dosięgnie to każdą publikującą w sieci osobę, nawet tę, która skopiuje chociażby jedno zdanie z tekstu prasowego lub udostępni nagłówek z obrazkiem.

Druga zmianą jest zwiększenie odpowiedzialności pośredników internetowych. Portale społecznościowe, np. Facebook, YouTube czy Twitter, zostaną zmuszone do filtrowania treści przesyłanych przez użytkowników, każdy dodany przez użytkownika komentarz zostanie poddany kontroli. Obecnie media społecznościowe usuwają tylko zgłoszone pirackie treści. Również tworzenie popularnych memów stanie pod znakiem zapytania.

Wprowadzeniu ACTA2 towarzyszyły liczne kontrowersje. Politycy zabrali głos w tej sprawie.

- Wątpliwości są zasadne. Zobaczymy, jaki będzie ostateczny kształt tej dyrektywy. Rozumiem, że trzeba ograniczyć bezkarność wielkich koncernów, ale z drugiej strony jest wolność jednostki. Ta dyrektywa nie równoważy tych wartości – powiedział Jarosław Gowin.

Wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego - Jarosław Sellin skrytykował przyjęcie tej dyrektywy: - Wystąpi niemożność swobodnego przekazywania treści oraz memów. Będzie to również uszczerbek dla małych wydawców i zysk dla dużych. Nie popieramy tej dyrektywy.

Z kolei minister sprawiedliwości - Zbigniew Ziobro uważa, że jest to groźny dokument. Może nawet doprowadzić do tego, że Internet przestanie być miejscem swobodnej przestrzeni, stanie się miejscem komercyjnym, w którym niemal za wszystko trzeba płacić.

IAR/rż

Posłuchaj

Jarosław Gowin o ACTA2 Jarosław Sellin o ACTA2 Zbigniew Ziobro o ACTA2