fot. pixabay.com
Owady nie dają spokojnie wypoczywać zarówno na plaży, jak i deptakach. Wchodzą do butelek z napojami i są agresywne.

Władze nadmorskich gmin jednak niewiele mogą zrobić. Burmistrz nadmorskiego Dziwnowa Grzegorz Jóźwiak powiedział, że gmina nie będzie prowadzić akcji zabijania os np. opryskami, ponieważ preparat zabiłby także pszczoły.

Użądlenie przez osę może być niebezpieczne. - Nie panikujmy, gdy pojawi się obrzęk, swędzenie czy pieczenie w miejscu użądlenia. Trzeba je schłodzić i zastosować specjalny preparat. Jeżeli jednak dojdzie do opuchlizny języka i warg, problemów z oddychaniem, wysypki na całym ciele, to może to być reakcja anafilaktyczna i trzeba jak najszybciej zgłosić po pomoc - mówił Krzysztof Radek z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie.

Każdy kto podejrzewa, że może być uczulony na jad osy czy pszczoły może wykonać test alergiczny. Krzysztof Radek zaleca zabranie na urlop specjalnego urządzenia, które wstrzykuje choremu adrenalinę. Jest ono dostępne w aptekach, kosztuje kilkadziesiąt złotych.

IAR/ar