fot. KMP Koszalin
Dla najmłodszych były odblaski i opaski na rękę, a dla dorosłych krótki kurs udzielania pomocy przedmedycznej. Funkcjonariusze zatrzymywali samochody, w których podróżowały rodziny.

- Dostaliśmy mapę alternatywnych dojazdów nad morze i opaski dla dzieci na wypadek gdyby się zgubiły. Wystarczy wpisać na nich adres, numer telefonu i z pewnością nie byłoby problemu w takim wypadku. Pracuję od pięciu lat w poznańskiej policji i nie mieliśmy jeszcze takiej akcji. Pomysł wydaje mi się bardzo dobry, bo ostatnie zajęcia z pierwszej pomocy miałem sześć lat temu, więc warto sobie przypomnieć.- mówią uczestnicy.

Akcja miała charakter przede wszystkim profilaktyczny - powiedziała PRK starszy sierż. Beata Gałka, z koszalińskiej policji. - Jeżeli chodzi o przewóz dzieci wciąż robimy to nieodpowiedzialnie. Wsiadamy za kierownicę nawet po alkoholu, przekraczamy prędkość, sami stwarzamy zagrożenie. Chcielibyśmy ograniczyć takie zdarzenia, a najlepiej w ogóle wyeliminować. - Chcieliśmy przypomnieć ogólne zasady zabezpieczania miejsca wypadku, bo takie zawsze się zdarzają – mówi Piotr Skrzypiński,młodszy brygadier PSP w Koszalinie - Dodatkowo kierowcy mają okazje przećwiczyć udzielanie pierwszej pomocy.

Policjanci z koszalińskiej drogówki sprawdzali także stan trzeźwości kierowców oraz stan techniczny pojazdów. Natomiast strażacy kontrolowali czy w autach znajduje się gaśnica oraz instruowali, jak ją przewozić i używać.
Akcja przeprowadzona została na ulicy Gnieźnieńskiej od strony wjazdu do Koszalina.

rp/mw/ds

fot. KMP Koszalin
fot. KMP Koszalin
fot. KMP Koszalin