fot. diecezjakoszalin.pl
Prawie 50 osób wyruszy z Ustki do Mielna. Będą modlić się, tańczyć, śpiewać i zachęcać do tego samego turystów.
Jak zapewniają organizatorzy, „plażowa pielgrzymka” jest potrzebna, a jej uczestnicy nie przeszkadzają w wypoczynku.
- Chcemy dać ludziom nadzieję i radość. Idziemy albo brzegiem morza, albo bliżej wydm, tak by nikogo nie męczyć - powiedział Polskiemu Radiu Koszalin ksiądz Radosław Siwiński z Koszalina, organizator akcji.
Spotkania z turystami, mieszkańcami mają swój scenariusz. - Stajemy nad brzegiem morza, przedstawiamy się i zaczynamy śpiewać. Chcemy zaprosić na wieczór modlitwy do kościoła - wyjaśnia ksiądz Siwiński. Dodaje, że plażowy strój, wakacyjny luz nie są przeszkodą, by mówić o Bogu.
Nadmorska ewangelizacja organizowana jest już po raz dziesiąty.
ak/ar