fot. Jarosław Ryfun
Jednym z głównych wydarzeń soboty, podczas festiwalu „Media i Sztuka” w Darłowie, było spotkanie z wybitnym podróżnikiem Aleksandrem Dobą.

Spotkanie z Aleksandrem Dobą cieszyło się dużym zainteresowaniem. Główna hala festiwalowa pękała w szwach. Podróżnik opowiadał o swoich transatlantyckich wyprawach kajakowych. Jak podkreślił, ostatnia z nich - z Ameryki Północnej do Europy była najtrudniejsza. - Na tych zimnych wodach sztormy są częstsze i silniejsze. Zbliżyłem się do granicy moich i ludzkich możliwości i nie chcę więcej podnosić poprzeczki, bo mogę zginąć - powiedział Aleksander Doba. Zapowiedział, że już nie zamierza przepływać Atlantyku kajakiem. Dodał jednak, że planuje żyć do 200 lat i czeka na niego wiele ciekawych wyzwań.

Aleksander Doba jako pierwszy człowiek w historii samotnie przepłynął kajakiem Ocean Atlantycki z kontynentu na kontynent (z Afryki do Ameryki Południowej) wyłącznie dzięki sile mięśni. Opłynął kajakiem Morze Bałtyckie i Bajkał. Również jako pierwszy opłynął całe polskie wybrzeże z Polic do Elbląga oraz Polskę po przekątnej z Przemyśla do Świnoujścia.

W 2013 roku został uhonorowany najbardziej prestiżowym wyróżnieniem podróżniczym w Polsce - Super Kolosem. Dwa lata później otrzymał tytuł podróżnika roku od National Geographic.

Podróżnik udzielił ekskluzywnego wywiadu Polskiemu Radiu Koszalin, który możecie przeczytaj TUTAJ>>

red./rz/ar

fot. Jarosław Ryfun
fot. Jarosław Ryfun
fot. Jarosław Ryfun
fot. Jarosław Ryfun
fot. Jarosław Ryfun
fot. Jarosław Ryfun
fot. Jarosław Ryfun
fot. Ewelina Żuberek
fot. Ewelina Żuberek
fot. Ewelina Żuberek
fot. Ewelina Żuberek
fot. Ewelina Żuberek
fot. Ewelina Żuberek
fot. Ewelina Żuberek
fot. Ewelina Żuberek
fot. Ewelina Żuberek