fot. Marcin Prusak
Do zdarzenia doszło około 12.30 podczas lotu szkoleniowego szybowca Bocian. W wypadku ciężko ranni zostali instruktor i jego 17-letni uczeń. Chłopiec zmarł w szpitalu.
Na pokładzie był instruktor oraz 17-letni uczeń. Pilot zgłosił obsłudze lotniska w Krępie kłopoty z utrzymaniem stabilnego lotu oraz zamiar awaryjnego lądowania. Po tym kontakt się urwał.
Obsługa lotniska wezwała służby ratownicze. Policja i straż pożarna oraz pogotowie znalazły rozbity szybowiec pobliskim lesie.
Nieprzytomny 17-latek oraz instruktor z poważnymi obrażeniami zostali przewiezieni do Szpitala Wojewódzkiego w Słupsku. Niestety chłopak zmarł. Stan 70-letniego instruktora lekarze określają jako stabilny, ale nie chcą przedstawiać rokowań co do stanu zdrowia mężczyzny.
Na miejscu pracuje policja oraz prokurator -poinformował rzecznik policji w Słupsku komisarz Robert Czerwiński. Zawiadomiono też Komisję Badania Wypadków Lotniczych.
mp/ez/ar
fot. Marcin Prusak
fot. Marcin Prusak
fot. Marcin Prusak
fot. Marcin Prusak
fot. Marcin Prusak