Do północy ministrowie i sekretarze stanu rządu Beaty Szydło mają czas na zwrot nagród

- W ramach solidarnego działania, te nagrody są wpłacane na cele społeczne i charytatywne. Jestem przekonany, że przekażą je wszyscy ci, którzy czują się członkami tego grona, które na co dzień reformuje Polskę - powiedział w rozmowie z Polskim Radiem Koszalin Paweł Szefernaker, koszaliński poseł PiS, sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji.

Wiceminister swoją nagrodę (34 162,85 zł) przekazał już dzień po decyzji w tej sprawie: - Wpłaciłem ją na Caritas Diecezji Koszalińsko-Kołobrzeskiej.

Pieniądze te w całości zostaną przeznaczone na rozbudowę hospicjum w Darłowie.

Marszałek Senatu Stanisław Karczewski powiedział dziś, że wobec ministrów, którzy nie oddadzą nagród, decyzje podejmie kierownictwo PiS.

Przypomnijmy, że po ujawnieniu nagród ministrów w rządzie Beaty Szydło, prezes PiS Jarosław Kaczyński podjął decyzję, że pieniądze mają być przekazane Caritas. Na początku marca premier zapowiedział likwidację wszelkich nagród, premii dla ministrów i wiceministrów.

red./ar