fot. Jarosław Ryfun
Gmina Ostrowice ma już ponad 47 milionów złotych długu. Wobec braku szans na jego spłatę, rząd podjął działania zmierzające do unormowania sytuacji. Szczegóły przedstawił w Ostrowicach Paweł Szefernaker, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji.

- Ostrowice zostaną przyłączone do sąsiednich gmin. Weryfikacją długu, który ma gmina, zajmie się Prokuratoria Generalna RP i wojewoda zachodniopomorski - wyjaśnił wiceminister Szefernaker.

Zadaniem Prokuratorii Generalnej RP ma być ustalenie faktycznej kwoty należnej wierzycielom. Może ona znaczenie przekraczać szacowane 47 mln złotych, ponieważ wójt Wacław M. zobowiązania finansowe zaciągał w parabankach. - Za rządów PO-PSL nie było żadnej reakcji na zadłużanie się samorządu i dziś stanęliśmy przed trudnym wyzwaniem rozwiązania kwestii lawinowo zwiększającego się długu. Za rządów Platformy nikt nie przejmował się pogarszającą się sytuacją mieszkańców - mówił w czwartek Polskiemu Radiu Koszalin wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Paweł Szefernaker.

Mienie Ostrowic przejdzie na Skarb Państwa, a gmina lub gminy do których jednostka zostanie włączona nie zostaną obarczone jej długami, czyli nie będą ponosić odpowiedzialności za jej zobowiązania. Wierzyciele będą zgłaszali swoje wierzytelności Wojewodzie Zachodniopomorskiemu, który będzie analizował i weryfikował te zgłoszenia. W przypadku negatywnej weryfikacji wierzyciele będą mogli skierować sprawę do sądu. Skarb Państwa będzie w tej sprawie reprezentowany przez Prokuratorię Generalną Rzeczypospolitej Polskiej.

Przejęte przez Skarb Państwa mienie będzie mogło zostać nieodpłatnie użyczone gminie lub gminom, do których zostanie włączony obszar Ostrowic, a także przez nie nabyte. Jednocześnie przewidziano zwolnienie z podatku od nieruchomości oraz podatku leśnego nieruchomości, które to mienie stanowią, do czasu przekazania go na własność ustalonym gminom.

Proponowane rozwiązanie zakłada także, że organy gminy Ostrowice ulegną rozwiązaniu, wygasną też mandaty wójta oraz radnych. Wybory do organów gminy lub gmin, których terytorium zostanie powiększone w wyniku zniesienia gminy Ostrowice zostaną przeprowadzone wraz z odbywającymi się jesienią 2018 r. wyborami samorządowymi.

Jak podkreślił minister Paweł Szefernaker w projekcie specustawy nie ma zapisu, które konkretnie gminy przejmą Ostrowice. To ma zostać ustalone po konsultacjach społecznych.

Samorządowcy z ościennych gmin nie kryli zadowolenia z przedstawionych rozwiązań. Chęć przyłączenia Ostrowic ogłosiły gminy Złocieniec i Drawsko Pomorskie. Burmistrz Złocieńca Krzysztof Zacharzewski w rozmowie z Polskim Radiem Koszalin poinformował o wspólnej deklaracji z Drawskiem Pomorskim: - Trzeba przyznać, że jest to historyczna decyzja, ale też bardzo trudna. Jestem niezmiernie zadowolony, że zdrowy rozsądek jest ponad podziałami politycznymi. Dlatego też zadeklarowaliśmy, że będziemy działać wspólnie po to, żeby ten problem rozwiązać - mówił.

Zadowoleni po spotkaniu byli także mieszkańcy gminy Ostrowice: - Wreszcie coś ruszyło. To rozwiązanie jest dużo korzystniejsze niż to, które było zaproponowane w ubiegłym roku. Nareszcie rząd zrobił porządek ze wszystkim - uważają.

Projekt specustawy "o szczególnych rozwiązaniach dla gminy Ostrowice" w nadchodzącym tygodniu ma zostać przedstawiony innym ministerstwom, po czym mają odbyć się konsultacje społeczne. Do końca lipca ustawa powinna wejść w życie. Gmina Ostrowice oficjalnie ma przestać istnieć 1 stycznia 2019 roku.

Były wójt Wacław M. i była skarbnik gminy Krystyna K. mają postawione prokuratorskie zarzuty dotyczące między innymi nadużycia i przekroczenia uprawnień, a także nierzetelnego prowadzenia ksiąg rachunkowych. Nie przyznają się do winy.


Redakcja/AK/RP/ez

fot. Jarosław Ryfun
fot. Jarosław Ryfun
fot. Jarosław Ryfun
Czytaj więcej