fot. pixabay.com
Miejscy radni Platformy Obywatelskiej zarzucają prezydentowi Słupska, że ten na jutrzejszej sesji rady miasta zamierza wprowadzić zakaz sprzedaży alkoholu w nocy w kilku ulicach w centrum.

Zdaniem radnych PO, projekt nie został we właściwy sposób skonsultowany z mieszkańcami.

- Dziwi nas tempo tych zmian. Projekt uchwały pojawił się nagle, bez konsultacji z radnymi i mieszkańcami. Wnioskowaliśmy już o to, by najpierw przeprowadzić konsultacje społeczne z mieszkańcami, a dopiero potem wprowadzać taki projekt do programu obrad sesji rady - mówi Paweł Szewczyk, radny miejski z PO.

Uchwała proponowana przez Biedronia wynika z ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Są w niej jednak dodatkowe punkty, wprowadzone przez prezydenta. To m.in. wprowadzenie maksymalnej liczby punktów sprzedaży alkoholu czy zakaz sprzedaży w centrum w godzinach od 23 do 6 rano.

- To zwykłe ograniczenie swobód obywatelskich. Robert Biedroń chce narzucić ludziom jak mają żyć - komentuje Anna Rożek, radna PO.

Prezydent Robert Biedroń zapowiedział, że będzie bronił swojego zdania i projektu uchwały na jutrzejszej sesji rady miasta. Jej innym, ważnym punktem będzie uchwała, która ma wprowadzić w centrum miasta okresową strefę, w której będzie można spożywać alkohol, bez narażenia na mandat Straży Miejskiej.

rsz/ar

Posłuchaj

Paweł Szewczyk, radny miejski z PO Anna Rożek, radna PO