Zdaniem radnych PO, projekt nie został we właściwy sposób skonsultowany z mieszkańcami.
- Dziwi nas tempo tych zmian. Projekt uchwały pojawił się nagle, bez konsultacji z radnymi i mieszkańcami. Wnioskowaliśmy już o to, by najpierw przeprowadzić konsultacje społeczne z mieszkańcami, a dopiero potem wprowadzać taki projekt do programu obrad sesji rady - mówi Paweł Szewczyk, radny miejski z PO.
Uchwała proponowana przez Biedronia wynika z ustawy o wychowaniu w
trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Są w niej jednak dodatkowe punkty,
wprowadzone przez prezydenta. To m.in. wprowadzenie maksymalnej liczby
punktów sprzedaży alkoholu czy zakaz sprzedaży w centrum w godzinach od
23 do 6 rano.
- To zwykłe ograniczenie swobód obywatelskich. Robert Biedroń chce narzucić ludziom jak mają żyć - komentuje Anna Rożek, radna PO.
Prezydent Robert Biedroń zapowiedział, że będzie bronił swojego zdania i
projektu uchwały na jutrzejszej sesji rady
miasta. Jej innym, ważnym punktem będzie uchwała, która ma
wprowadzić w centrum miasta okresową strefę, w której będzie można
spożywać alkohol, bez narażenia na mandat Straży Miejskiej.
rsz/ar
Radni PO krytykują pomysł Roberta Biedronia, by w części miasta wprowadzić zakaz sprzedaży alkoholu w nocy
fot. pixabay.com
Miejscy radni Platformy Obywatelskiej zarzucają prezydentowi Słupska, że ten na jutrzejszej sesji rady miasta zamierza wprowadzić zakaz sprzedaży alkoholu w nocy w kilku ulicach w centrum.