fot. wikimedia.org
Do słupskiego szpitala trafiła 19-latka chorująca na glejaka. Dziewczyna została przetransportowana do lecznicy ze śladami pobicia.

- Z ustaleń śledczych wynika, że 45-letni słupszczanin w sposób wulgarny odzywał się do swojej chorej córki, popychał ją, szarpał, uderzał po głowie - mówi komisarz Robert Czerwiński, rzecznik słupskiej policji.

Dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Słupsku powiedział Polskiemu Radiu Koszalin, że mężczyzna był wcześniej notowany. Po zajściu założono mu kolejną tzw. niebieską kartę. Decyzją sądu na dwa miesiące trafił do aresztu. Usłyszał zarzut znęcania się ze szczególnym okrucieństwem.

ms/ds