fot. Przemysław Grabiński
Rozpoczynające się niebawem formalne negocjacje w sprawie nowego budżetu Unii Europejskiej są szansą na porozumienie polskiego rządu z Komisją Europejską – mówił dziś w Pile europoseł PiS, Ryszard Czarnecki.

- Myślę, że Unia Europejska znacznie lepiej rozumie, po przedstawieniu „Białej Księgi” przez premiera Morawieckiego, to co się w naszym kraju działo i dzieje. Kwestia budżetu też stworzy dobry klimat do porozumienia między Warszawą a Brukselą w tym kontekście - uważa Czarnecki.

Zdaniem europarlamentarzysty Prawa i Sprawiedliwości porozumieniu temu szkodzi jednak zachowanie Donalda Tuska. - Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk, zamiast pomagać, zaczyna opowiadać opowieści dziwnej treści. Rozpowiada, że on i jego syn zostaną aresztowani. Tworzy atmosferę grozy, sugeruje, że w Polsce jest dyktatura. To oczywiście nie pomaga w tym porozumieniu - twierdzi. 

Podobnie – na szkodę Polski – zdaniem Ryszarda Czarneckiego działa umiędzynarodowienie sprawy aresztowania posła Platformy Obywatelskiej Stanisława Gawłowskiego: - Usiłuje się to przedstawić jako represję polityczną, co jest bzdurą. Wynoszenie tego na zewnątrz nie służy reputacji Polski - uważa.

Ryszard Czarnecki odniósł się też do dzisiejszego przesłuchania Donalda Tuska. Były premier zeznaje jako świadek w procesie, który dotyczy niedopełnienia obowiązków przy organizacji wizyty prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Katyniu 10 kwietnia 2010 roku. Ryszard Czarnecki odpiera zarzuty, jakoby miało to być działanie polityczne: - To jest zaproszenie Prokuratury. Każdy z polityków powinien z niego skorzystać i nie robić z tego show, tak jak niektórzy czynią. Wymiar Sprawiedliwości robi swoje i rolą polityków nie jest jego zastępowanie - mówi.