fot. SP nr 7/Facebook
To efekt sprawy ze stycznia, kiedy to szkoła nie dopuściła felietonu jednej z uczennic na konkurs dziennikarski. Zdaniem szkoły praca, w którym opisywano m.in. przykłady przemocy psychicznej wśród gimnazjalistów, godził w dobre imię placówki. 

Na stronie szkoły ukazało się oświadczenie, nim także zajął się rzecznik dyscyplinarny dla nauczycieli – wyjaśnia wiceprezydent Kołobrzegu Jacek Woźniak:

- Rzecznik wszczął postępowanie w zakresie zamieszczenia oświadczenia na stronie internetowej szkoły i kieruje wniosek o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego. Prezydent miasta jest zobowiązany wykonać ustawę, która w tym przypadku mówi , że na czas trwania takiego postępowania nauczyciela pełniącego funkcję dyrektora zawiesza się nie dłużej, jak na pół roku.

Oświadczenie nie jest już dostępne na stronie szkoły, po jego publikacji pojawiły się wątpliwości, czy nie zawierało ono tzw. „informacji wrażliwych” o autorce felietonu. Posiedzenie komisji dyscyplinarnej wyznaczono na 11 września, co zdaniem Jacka Woźniaka destabilizuje pracę szkoły:

- Wpływa to niekorzystnie na funkcjonowanie szkoły akurat w okresie rekrutacji, siatki układania godzin, przyjmowania dzieci do klas siódmych i czwartych pozostawiając te kwestie na głowie wicedyrektora.

Na czas zwieszenia w obowiązkach dyrektor nie może wykonywać obowiązków zawodowych, pobierać będzie jedynie wynagrodzenie zasadnicze, grożą jej kary od nagany po wydalenie z zawodu. Ewa Paśka–Koschel nie chciała komentować sprawy jej zawieszenia.

kk/ds