Decyzję o ataku Donald Trump ogłosił w telewizyjnym orędziu do Amerykanów. - Poleciłem siłom zbrojnym Stanów Zjednoczonych rozpocząć precyzyjny atak na obiekty związane z bronią chemiczną syryjskiego dyktatora Baszszara el-Asada - mówił prezydent USA.
To zapowiadany przez amerykańskiego prezydenta odwet za sobotnią masakrę z użyciem chloru w Dumie we Wschodniej Ghucie. - Kilka minut temu wydałem rozkaz precyzyjnych uderzeń na obiekty, które mają związek z produkcją syryjskiej broni chemicznej - ogłosił prezydent Donald Trump. Tłumaczył, że ”takich czynów nie popełnia człowiek. To są zbrodnie potwora”. Zaznaczył, że Stany Zjednoczone są gotowe utrzymywać naloty do momentu, aż Syria powstrzyma się od produkcji i używania broni chemicznej.
Amerykański prezydent Donald Trump mówił, że interwencja, to bezpośredni skutek porażki Rosji, która obiecała w 2014 powstrzymać rząd Baszara al Asada od produkcji i używania broni chemicznej. Amerykański przywódca ostrzegł Rosję i Iran, aby zdecydowały, czy nadal wspierają i finansują "zbrodniczy reżim Baszara al Asada, czy decydują się przyłączyć do cywilizowanych państw". Zaapelował, aby nie "kontynuowały tej mrocznej ścieżki".
Donald Trump podkreślił, że Stany Zjednoczone pod żadnym warunkiem nie dążą do stałej obecności w Syrii.Na zakończenie wystąpienia Donald Trump apelował o modlitwę. „Proszę Amerykanów o modlitwę za naszych szlachetnych wojowników i naszych sojuszników. Prosimy boga by dał ukojenie cierpiącym w Syrii” - mówił prezydent USA i wyraził nadzieję, że Bóg poprowadzi cały region w kierunku godności i pokoju.
Brytyjska premier Theresa May powiedziała, że nie było innej alternatywy w przypadku Syrii niż użycie siły. - Wieczorem upoważniłam brytyjskie wojsko do prowadzenia skoordynowanych, precyzyjnych nalotów, które mają zniszczyć infrastrukturę związaną z bronią chemiczną. Ma to odstraszyć reżim Baszara al Asada jej używania - podkreśliła Theresa May w oświadczeniu.
Według komunikatu brytyjskiego ministerstwa obrony, dokonano uderzeń z powietrza na syryjskie obiekty wojskowe w okolicach Homs, gdzie prawdopodobnie produkowane są komponenty do broni chemicznej. W operacji uczestniczyły brytyjskie myśliwce Tornado.
Prezydent Francji Emmanuel Macron napisał w oświadczeniu, że "nie możemy tolerować użycia broni chemicznej, nie może się ona stać "normalną" praktyką."
NATO poparło atak rakietowy na wybrane obiekty związane z produkcją
broni chemicznej w Syrii.Oświadczenie w tej sprawie opublikował
sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. Szef Sojuszu napisał, że ten
atak ograniczy możliwości reżimu w Damaszku do przeprowadzania zamachów
na Syryjczyków z użyciem broni chemicznej. Jens Stoltenberg dodał, że
NATO konsekwentnie potępiało użycie tej broni, bo jest to zagrożenie dla
międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa.
- "To jest niedopuszczalne i
osoby stojące za atakami z użyciem broni chemicznej powinny być
pociągnięci do odpowiedzialności" - głosi oświadczenie sekretarza
generalnego. Jens Stoltenberg napisał, że Konwencja o zakazie broni
chemicznej musi być przestrzegana. - To wymaga zbiorowej i skutecznej
odpowiedzi międzynarodowej społeczności - dodał szef Sojuszu.
Korespondent
agencji AFP w Damaszku informował o kilku następujących po sobie
wybuchach i nadlatujących samolotach o 4.00 miejscowego czasu.
Zaznaczył, że widoczny jest również dym nad północną i wschodnią częścią
stolicy.
Państwowa telewizja poinformowała, że syryjska obrona powietrzna zablokowała amerykańsko-brytyjsko-francuską agresję.
W
sobotnim ataku na szpital w mieście Duma miało zginąć co najmniej 70
osób, a pół tysiąca miało zostać rannych. O dokonanie ataku oskarża się
siły syryjskiego prezydenta, które odzyskują właśnie okoliczne miasta w
rejonie wschodniej Ghuty z rąk rebeliantów.
IAR/ar
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) 14 kwietnia 2018
Dozens of men, women and children were massacred using chemical weapons in Douma on Saturday, 7 April.
— Emmanuel Macron (@EmmanuelMacron) 14 kwietnia 2018
The red line has been crossed.
I have therefore ordered the French armed forces to intervene.https://t.co/mezFfV1Hh9 pic.twitter.com/7lVhMjhx9I
.@RepKinzinger: "The reason ISIS exists, right now, is because of Bashar al-Assad's brutality. Bashar al-Assad creates generations of terrorists." pic.twitter.com/bN789fcVkB
— Fox News (@FoxNews) 14 kwietnia 2018
IAR/arTune in to Fox News Channel NOW for special live coverage of the military strikes in Syria. pic.twitter.com/P5euRvBhJ6
— Fox News (@FoxNews) 14 kwietnia 2018