fot. bpi.tu.koszalin.pl
Konkurs skierowany był do uczniów szkół ponadgimnazjalnych, którzy interesują się matematyką, fizyką lub informatyką.

Profesor Tomasz Królikowski z koszalińskiej uczelni podkreśla, że głównym celem konkursu jest propagowanie nauk technicznych, ale jest to także okazja do powtórzenia wiadomości przed maturą. - Młodzież, jak wygra i spotyka się w tej ścisłej czołówce, to wie że matura to dla nich pestka. Widzimy, że młody człowiek który idzie na studia, wie po co na nie idzie. Świadomie wybiera kierunek, po którym będzie miał świetny zawód.

Laureaci konkursu "Bieg po Indeks" rzeczywiście potraktowali ten konkurs jak sprawdzian przed maturą. - Konkurs był na poziomie trudniejszych zadań maturalnych. Łatwo można było popełnić błędy obliczeniowe. Taki trening przed maturą jest dobry, można sprawdzić swoje umiejętności, czy jesteśmy pewni swojej wiedzy. To pozwala nam oswoić się z egzaminem dojrzałości - mówili uczniowie.

Jednak większość uczestników "Biegu po Indeks" nie zamierza studiować na Politechnice Koszalińskiej. - To jest dość skomplikowane, jeśli chodzi o wybór studiów. Są rożne uczelnie w całej Polsce. Myślę, że wybiorę Gdańsk.  Nie sadzę, by to była moja uczelnia, planuje wyjechać do Wrocławia. Niektórzy jednak poważnie zastanawiają się nad studiowaniem w Koszalinie. – Zastanawiam się nad kierunkiem biofizyka tutaj. Nie wiem jak się życie potoczy, może właśnie wybiorę koszalińska uczelnię.

W tegorocznej edycji konkursu "Bieg po indeks" pierwsze miejsce zajął Rafał Wolniak z Liceum Autonomicznego w Gdańsku, a na drugim uplasował się Marceli Sokólski z koszalińskiego I Liceum Ogólnokształcącego im. Stanisława Dubois w Koszalinie.

RP/ez

fot. Renata Pacholczyk
fot. Renata Pacholczyk