fot. Mateusz Sienkiewicz
Tuż przy wejściu na plażę, w bezpośrednim sąsiedztwie latarni morskiej, pojawiło się miejsce sprzedaży biletów na rejsy wycieczkowe. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że jest to stara, zdezelowana przyczepa kempingowa.
Jej wygląd nie podoba się wypoczywającym w kurorcie: - Kompletnie nie pasuje do tego miejsca. Szpeci je. To stary relikt PRL-owski w eleganckim kurorcie.
Szefostwo Urzędu Morskiego, na terenie którego ustawiono przyczepę zapowiada zdecydowane działania w sprawie: - Ta budka jest nieestetyczna i będziemy rozmawiać z właścicielem, aby tę kasę zmienił.
"Kasa biletowa" nie podoba się władzom kurortu, które także podjęły działania w celu usunięcia obiektu.
ms/ar