Akcja poszukiwawczo ratownicza była trudna powiedział Polskiemu Radiu Koszalin młodszy brygadier Dariusz Borek komendant Straży Pożarnej w Świdwinie:
- Ten lód jest już teraz bardzo słaby, dlatego strażacy muszą poruszać się w określony sposób i z odpowiednim zabezpieczeniem. Akwen jest dosyć mały, więc szybko udało się zlokalizować ciało mężczyzny. Strażacy wyciągnęli go na brzeg i przekazali policji.
Wchodzenie na lód jest bardzo niebezpieczne podkreśla Dariusz Borek: - Przymrozki są słabsze. Nigdy nie możemy mieć pewności, jaki ten akwen jest i co dzieje się pod lodem.
Przyczyny tragedii koło Cieszeniewa ma wyjaśnić śledztwo. Ofiarą jest 34 letni mieszkaniec wsi. Mężczyzna od wczoraj był poszukiwany.
AK/ez
Tragiczny finał poszukiwań mężczyzny w Cieszeniewie. Strażacy wydobyli jego ciało spod lodu
fot. archiwum PRK
Tragedia na stawie koło wsi Cieszeniewo. Strażacy wydobyli ciało mężczyzny, pod którym załamał się lód