Gdy na Mysiej Wyspie usunięto lód w pobliżu brzegu, wszyscy uczestnicy wydarzenia bez przeszkód mogli zanurzyć się w lodowatej wodzie.
Szef szczecineckiego Klubu Morsów, organizator 6. edycji Morsowiska,
Piotr Kondaszewski zaznaczył, że jeżeli taka temperatura będzie się
utrzymywać, to istnieje możliwość, że to nie jest ich ostatnie
zanurzenie tej zimy:
- Pogoda dopisała, na dworze temperatura
minus sześć stopni Celsjusza, ale przez lodowaty wiatr odczuwalna
niższa. Nie wiem, czy to koniec, bo zima wiośnie nie odpuszcza, także
pomimo tej imprezy pokąpiemy się jeszcze kilka tygodni.
W
Szczecinku kąpali się młodzi i starsi, najstarszy uczestnik miał 77 lat.
Lodowate kąpiele służą naszemu zdrowiu - twierdzą morsy:
- Sprawia to frajdę, a jak widać mam 77 lat i zdrowie cały czas mi dopisuje.
- Takie kąpiele robimy co drugi dzień, lepiej się wtedy człowiek czuje.
Po
kąpieli i kolejnej rozgrzewce były jeszcze konkursy z nagrodami i
gorący posiłek. A Szczecineckie morsy zapraszają w środę o 17, a w
niedzielę o 12 na plażę wojskową na wspólną kąpiel.
rb/ds
Morsy z regionu znów na Mysiej Wyspie [ZDJĘCIA]
fot. Ryszard Bańka
Co roku organizują Morsowisko, czyli imprezę wieńczącą zimowe kąpiele. Nie inaczej było w niedzielę.
fot. Ryszard Bańka
fot. Ryszard Bańka
fot. Ryszard Bańka
fot. Ryszard Bańka