fot. archiwum PRK
Wniosek dotyczący zrzeczenia się immunitetu przez koszalińskiego posła Platformy Obywatelskiej został pozytywnie zaopiniowany przez Komisję Regulaminową i Spraw Poselskich. Następnie trafił do Marszałka Sejmu, który przesłał go do Prokuratury Krajowej.

28 lutego Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich rozpatrzy wniosek Zachodniopomorskiego Wydziału Prokuratury Krajowej o tymczasowy areszt Sekretarza Generalnego PO.

Śledczy chcą postawić politykowi pięć zarzutów, w tym trzy korupcyjne. „Obszerny i skrupulatnie zgromadzony materiał dowodowy wskazuje na to, że w związku z pełnioną w rządach PO-PSL funkcją Sekretarza Stanu w Ministerstwie Środowiska poseł Stanisław Gawłowski przyjął jako łapówki co najmniej 175 tysięcy złotych w gotówce, a także dwa zegarki o łącznej wartości prawie 26 tysięcy złotych. Zarzuty, które prokuratura zamierza ogłosić posłowi, dotyczą również nakłaniania do wręczenia łapówki w wysokości co najmniej 200 tysięcy złotych oraz ujawnienia informacji niejawnej i plagiatu pracy doktorskiej” (fragment komunikatu Prokuratury z dn. 21.12.2017).

Poseł twierdzi, że jest niewinny, a sprawa jest polityczna. Stanisław Gawłowski zapewnia, że gotów jest „stawić się w prokuraturze na każde wezwanie i wyjaśniać wszystkie te wątpliwości, które przy okazji tej sprawy się pojawiły”. Na poniedziałkowej konferencji w Koszalinie sekretarz generalny PO powiedział, że chce jak najszybciej stanąć przed sądem.

MM/Redakcja/ez

Czytaj więcej