fot. Energa Czarni Słupsk
Klubowa kasa jest pusta, klub ma długi i nie jest wykluczone ogłoszenie upadłości. O czarnych chmurach nad Czarnymi Słupsk dyskutowali uczestnicy audycji „Po Słowie” w Polskim Radiu Koszalin.

Adam Jaworski z Solidarnej Polski Zjednoczonej Prawicy zwrócił uwagę, że sytuację klubu można było naprawić, ale musiałby on działać na innych zasadach:

- To nie może być tak, że klub mówi „dajcie mi kasę i nie pytajcie o nic więcej”. Jeżeli zarząd bierze odpowiedzialność za klub, to bierze ją także za jego finanse. Zarząd powinien reagować. A okazało się, że gdy sponsor główny spółka Energa nie dała pieniędzy, to wszystko się rozjechało - powiedział Adam Jaworski.

Beata Chrzanowska z PO nie uważa, że upadek klubu to wina miasta.

- Nie czuję, że przyłożyłam do tego rękę. Zwołaliśmy przecież nadzwyczajną sesję rady miasta. Poprosiliśmy prezesa o przygotowanie programu naprawczego. Okazało się, że klub ma długi. Miasto może wspierać sport, ale tylko w zakresie działalności przyszłej, a nie spłacania należności zaległych - stwierdziła przewodnicząca słupskiej Rady Miasta.

Robert Kujawski z PiS uważa, że klub nie był dobrze zarządzany, a z dokumentów wynika, że już w 2014 roku Czarni Słupsk powinni być w stanie upadłości.

- Gdyby klub był świetnie zarządzaną marką, to nie byłoby problemów z generalnym menadżerem. W dobrze zarządzanym klubie wszystkie działania fikcyjne powinny zostać wyłapane momentalnie - podkreślił polityk.

Klub wycofał się z rozgrywek ekstraklasy koszykówki. W piątek prezes Czarnych Andrzej Twardowski tłumaczył tę decyzję - jak to określił - „zawieszeniem płatności z pewnych instytucji” i brakiem możliwości realizacji zobowiązań. Długi klubu wynoszą prawie 2 mln złotych. W poniedziałek oficjalne pismo o wycofaniu Czarnych z rozgrywek ma zostać wysłane do Polskiej Ligi Koszykówki.

ak/ar

Posłuchaj

Adam Jaworski z Solidarnej Polski Zjednoczonej Prawicy Beata Chrzanowska z Platformy Obywatelskiej Robert Kujawski z Prawa i Sprawiedliwości